17.08.2016

Giovanni Giudici



* * *
Od bezsenności do snu na drugą stronę prawdy
Co wieczór wykuwam sobie
Chodniki w pomiętej poduszce
Łagodny śnieg pierza schronienie w schronieniu
Muskają mnie i zaraz odchodzą
Zmienne postacie –
Byłem w rzece i byłem rzeką
Każda z nich była mną.


z tomu „Fortezza”, 1990

tłum. z włoskiego Wojciech Bońkowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz