Zbigniew Jerzyna
Pochylony nad grobem ojca
Pochylony nad grobem ojca
poczułem w sobie modlitwę.
Jest ona czasem bez czasu.
Istnieniem nieustającym.
Wiecznością co dźwiga glob.
Nie jest rozmową
z umarłymi, ni z Bogiem.
Jest ciszą w Bogu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz