27.10.2016

Zbigniew Jerzyna


Pochylony nad grobem ojca


Pochylony nad grobem ojca
poczułem w sobie modlitwę.

Jest ona czasem bez czasu.
Istnieniem nieustającym.
Wiecznością co dźwiga glob.

Nie jest rozmową
z umarłymi, ni z Bogiem.
Jest ciszą w Bogu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz