Jadwiga Zgliszewska
Skarga II
Nie mam duszy...
bo kiedy kapłan
wznosi w górę dłonie z Hostią
ja widzę zaledwie opłatka biel
a kiedy kielich z winem –
to ten kielich tylko
jak ozdobne naczynie...
a przecież wiem
WIEM
WIEM
że tam są Ciało i Krew
mojego Pana
lecz moja skąpa wiara
dostrzec Ich nie pozwala
jestem martwa...
moje oczy oślepły
nie dostrzegam
brzydoty ani piękna
uszy ogłuchły
obojętne
na wszelkie dźwięki
sumienie zabite deskami
dusza zamknięta na cztery spusty
pozostał czerep pusty
ratuj mnie Panie!
o Wszechmogący
wskrześ jak Łazarza

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz