30.04.2013

Hymn do miłości

Kazimierz Przerwa-Tetmajer

Mariska Karto

    Szukałem Ciebie pośród kobiet roju, 
    czekałem Ciebie o każdej godzinie, 
    i pełen byłem trwóg i niepokoju, 
    że zanim przyjdziesz, życie moje minie. 
    Bo nie wątpiłem, że jesteś, że moje 
    oczekiwanie nie jest czczem złudzeniem, 
    że niedaleko gdzieś od Ciebie stoję 
    z moją tęsknotą, nadzieją, pragnieniem. 
    Od lat już całych niewidzialnym cieniem 
    byłem przy Tobie, szukając daremnie 
    w kobietach Ciebie, coś istniała w mnie. 
    Ciebie poczułem przed dawnemi laty, 
    gdy głos w noc cichą zabrzmiał mi nad głową, 
    a mnie się zdało, że się sypią kwiaty, 
    że kwiatem na mnie pada każde słowo... 
    Lata tęskniłem za taką rozmową 
    i latam czekał, aż się znów powtórzy... 
    Przyszła - przebrzmiała, jak więdnie liść róży 
    z kochanej ręki, który barwą bladą 
    długo swój dawny szkarłat przypomina, 
    z którym się kończy dzień i dzień zaczyna 
    i z którym wreszcie na sercu w grób kładą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz