Czas
Dzieciństwo i starość
dwa brzegi danego mi czasu
spięte jedną klamrą pamięci
i nieustanne zdziwienie:
to ja - wciąż ta sama choć inna?
Zwinna Zosia skacząca na jednej nodze
podczas zabaw
brodząca za kwiatkami po łąkach
jak bocian za żabami
i przygarbiona stara Zofia
drepcąca po parku
słuchająca jak trawa rośnie
i ptaki ćwierkają
lub zbierająca kasztany
Kasztany... te cacka natury
urocze mikrogloby
z magiczną mocą zatrzymujące czas
Czyż to nie wczoraj
zbierałam je dla moich lalek?
Każde coroczne ich spadanie
budzi me zdziwienie -
to już pora kasztanów?
A może innych pór nie było?
Przecież to wczoraj ciągle trwa...
Czyż to możliwe
że pomiędzy Zosią a Zofią
przepłynęło życie?
Zofia Korzeńska
dwa brzegi danego mi czasu
spięte jedną klamrą pamięci
i nieustanne zdziwienie:
to ja - wciąż ta sama choć inna?
Zwinna Zosia skacząca na jednej nodze
podczas zabaw
brodząca za kwiatkami po łąkach
jak bocian za żabami
i przygarbiona stara Zofia
drepcąca po parku
słuchająca jak trawa rośnie
i ptaki ćwierkają
lub zbierająca kasztany
Kasztany... te cacka natury
urocze mikrogloby
z magiczną mocą zatrzymujące czas
Czyż to nie wczoraj
zbierałam je dla moich lalek?
Każde coroczne ich spadanie
budzi me zdziwienie -
to już pora kasztanów?
A może innych pór nie było?
Przecież to wczoraj ciągle trwa...
Czyż to możliwe
że pomiędzy Zosią a Zofią
przepłynęło życie?
Zofia Korzeńska

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz