14.01.2013

Nieuchronność


           
Nie zatrzymasz bańki mydlanej na słomce,
choć piękna jak cud cudów, choć się mieni słońcem;
nie zawrócisz rozmowy wpół gestu, wpół słowa;
nie złapiesz w dłonie tęczy chociaż kolorowa;
nie wstrzymasz w locie ptaka, ni dmuchawca puchu,
ani rosy w południe, ni wiatru w bezruchu.
Nie zatrzymasz serc bicia i wędrówki ziemi,
ani złotych wakacji, ni przyjścia jesieni
Nieuchronnie mijają rzeczy i zdarzenia,
odchodzą chwile, doby... lecz coś się nie zmienia,
czegoś nie da się zgubić. Coś trwa, coś zostaje.
Gdzieś w głębi duszy, cicho gra malutki grajek
najpiękniejszą muzykę, najcudniejsze scherza,
co łączą się i płyną falą, rytmem serca.
I już w nas pozostają duchowym przesłaniem
łagodnie bratającym trwanie i mijanie.
Nieuchronność omija, co chcemy ocalić,
wystarczy ciepłą iskrę pod sercem zapalić,
by rosły w nas i trwały ulotne wrażenia - 
drogowskazy pamięci najmilsze - wspomnienia.
Renata Strug
***

"Jest na świecie taki rodzaj smutku,
którego nie można wyrazić łzami.
Nie można go nikomu wytłumaczyć.
Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, 
osiada ciasno na dnie serca
jak śnieg podczas bezwietrznej nocy. "
(Haruki Murakami)
Jestem z Tobą w Twoim smutku moja wirtualna Przyjaciółko. Przytulam. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz