6.01.2013

Ostrzeżenie



Dziś wieczór mocne dżinsy,
które noszę co dzień ponad rok,
i które wydawały się w doskonałym stanie,
nagle pękły.
Jak i dlaczego nie pojmuję, ale stało się -
duże pęknięcie w kroku.
Miesiąc temu mój przyjaciel Nick
zszedł z tenisowego kortu,
wziął prysznic, przebrał się
i na ulicy przewrócił się i umarł.
Pamiętajcie, którzy to czytacie,
padać od czasu do czasu na kolana,
jak poeta Christopher Smart,
i całować ziemię i radować się
i dobrze wykorzystywać czas
i okazywać życzliwość wszystkim,
nawet tym, którzy na to nie zasługują.
Bo choćbyście nie wierzyli, to nastąpi,
was też któregoś dnia nie będzie.
Ja, któremu dżinsy pękły w kroku bez żadnego powodu,
zapewniam was, że to prawda.
Podaj dalej

Steve Kowit
(poeta, eseista, urodz. się w Brooklynie w 1938)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz