Rozmowy z wnuczką cz.3
Na uspokojenie
powiedz mi babciu
gdzie rozdają życie?
myślę, że w siódmym niebie
tam dusz oczekujących na życie jest wiele, każda z nich
nabiera do niebiańskiej sakiewki gwiezdnego pyłu
miesza z mlekiem życia z mlecznej drogi
dostaje owoc złego i dobrego
z drzewa wiedzy
i co dalej?
dzieje się dziejba na ziemi
dusza zabiera pestkę problemu do rozgryzienia
duży tort rozmaitości zapieczętowany siedmioma pieczęciami
to wszystko ładnie pachnie i wygląda apetycznie
lecz kosztować tych smakowitości jej wolno
dopiero na ziemi
wydaje się że to duży bagaż?
i mały i duży zarazem
jak na początek - deponuje w banku podświadomości
korzysta z tego kapitału w razie potrzeby gdy wciela się w ciało
na ziemskiej drodze dusze zbierają budulec ziemski
w postaci doświadczeń pięknych i szkaradnych
dokonując wyborów cegiełek budują
człowieczeństwo
czy dusze mają obowiązki?
jest ich cała moc
przede wszystkim - przejść godnie swój szlak
nade wszystko - pomnażać kapitał, który jest im dany
nie gasić zarzewia danego im na początku - wręcz rozświetlić
a gdy już droga dobiegnie kresu i pęknie siódma pieczęć
trzeba będzie dać pod osąd zawartość
niebiańskiej sakiewki
czy życia należy się bać?
strach jest złym doradcą
życie wymaga cierpliwości, szacunku i pokory
trzeba je tylko posmakować, szczyptę rozetrzeć w palcach
i powąchać - pachnie ambrą i lawendą, sypie się brylantowo
gwiezdnym pyłem, trudno się nim nie zachwycić
dusze nabierają chęci życia
własnym życiem
twoja sakiewka babciu jak wygląda?
jest prawie pełna lecz nie jestem pewna czy zawartość
w niej zgromadzona jest tak do końca
godna pochwały
Zofia Szydzik
.jpg)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz