Jadwiga Zgliszewska
Koncert
cisza...
wzrok artystów
utkwiony w Mistrza
Na Jego znak
zdecydowany
muzycy ruszyli w takt
kolejno jak zaczarowani
... i obudzila się wiosna -
w rześkich tonach
dzwoniły skowronki
jak szalone
niższe udawały
rechot żabek zielonych
muzyka cieplała
w coraz więcej słońca
aż pierwsza pora roku
dobiegła końca
... i rozlało się lato
nadbrzeżną falą -
szum morza
słyszałam doskonale
i bzyczenie pszczół
i leciutki lot motyli
i szelest starych smreków
w wakacyjnej wspinaczce
na szczyty tatrzańskie
i spadanie z drzew
pierwszych owoców
i skrzypienie kół wozów
od pól ciągnących
ze zbożem
... w nagłym szeleście skrzypiec
posypały się liście
frunęło babie lato
nad opustoszałym ścierniskiem
ptaki nostalgicznie
zwoływały się na odlot
wiatr szarpał nerwowo
gałęzi klawisze -
aż nastała cisza
Mistrz wzniósł smyk
jak batutę -
... i sypnęło zawieruchą
a późniejsze leniwe
strun mruczenie
to śnieżny puch
spadający spokojnie na ziemię
wnet miarowy głos kontrabasu -
brnięcie końskich kopyt
po zaspach
jechałam tymi saniami
jak zimowa pani -
zamknęłam oczy...
cały rok się przetoczył
muzycznie
lirycznie
i dramatycznie
zdumiona dzieła wielkością -
uklękłam z wdzięcznością
w podzięce
za gorące serce
Antonia Vivaldiego
i błogosławione ręce
Mistrza Kulki Konstantego
jak zimowa pani -
zamknęłam oczy...
cały rok się przetoczył
muzycznie
lirycznie
i dramatycznie
zdumiona dzieła wielkością -
uklękłam z wdzięcznością
w podzięce
za gorące serce
Antonia Vivaldiego
i błogosławione ręce
Mistrza Kulki Konstantego
Piękny wiersz, zmuszający do zadumy, do pochylenia się nad przemijaniem...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie- Jadwiga K.
Ps. pozwoliłam sobie umieścić owo dzieło na moim blogu:
http://jadwiga-sercemtworzone.blogspot.com/
Post ukaże się 6.11.
Poezja w muzyce, muzyka w poezji, "Cztery pory roku" w dźwiękach, słowach i obrazach - czy można bardziej sugestywnie to ująć? Po prostu pięknie. Dziękuję za komentarz (choć trochę późno) i również pozdrawiam cieplutko :)Irene
OdpowiedzUsuń