O róży
Zbigniew Herbert
Tadeuszowi Chrzanowskiemu
![]() |
| http://foto-pasja.flog.pl |
Słodycz ma imię kwiatu –-
Drżą kuliste ogrody
zatrzymane nad ziemią
westchnienie odwraca głowę
twarz wiatru przy sztachecie
ścielą się nisko trawy
oczekiwania pora
przyjście zagasi zapachy
przyjście otworzy kolory
drzewa budują kopułę
zielonego spokoju
róża cię woła i
tęskni
za tobą zerwany motyl
pęka nitka za nitką
mija za chwilą
chwila
pąku zielona larwo
rozchyl
wybuch –
z wnętrza wychodzą
chorążowie purpury
szeregi nieprzeliczone
trębacze zapachów
na długich motylich trąbach
obwołują spełnienie
2
koronacje zawiłe
wirydarze modlitwy
obrzędy pełne złota
płonące kandelabry
potrójne wieże milczenia
promienie złamane na szczytach
dno –-
o źródło nieba na ziemi
o konstelacje
płatków
*
nie pytaj czym jest róża Ptak ją może opowie
zapach
zabija myśli twarz lekkim muśnięciem starta
kolorze pożądania
kolorze
płaczących powiek
brzemienna kulista słodycz
czerwień do wnętrza
rozdarta
3
róża pochyla głowę
jakby miała ramiona
opiera się
na wietrze
a wiatr odchodzi sam
nie zdoła wyrzec słowa
nie zdoła
wyrzec słowa
im bardziej róża umiera
tym trudniej mówić o
róży
Zbigniew Herbert


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz