24.05.2013


Spadanie, czyli o elementach wertykalnych i horyzontalnych w
życiu człowieka współczesnego


Tadeusz Różewicz

http://foto-pasja.flog.pl
Dawniej
bardzo bardzo dawno
bywało solidne dno
na które mógł się stoczyć
człowiek

człowieka który się znalazł na dnie
dzięki swej lekkomyślności
lub dzięki pomocy bliźnich
oglądano z przerażeniem
zainteresowaniem
nienawiścią
radością
wskazywano na niego
a on czasem dźwigał się
podnosił
splamiony ociekał

Było to solidne dno
można powiedzieć
dno mieszczańskie

inne dno było przeznaczone
dla pań inne dla panów
w tamtych czasach bywały
na przykład kobiety upadłe
skompromitowane
bywali bankruci
gatunek obecnie prawie
nie znany
swoje dno miał polityk
kapłan kupiec oficer

bywało niegdyś także drugie dno
obecnie jeszcze istniej mgliste
wspomnienie
ale dna już nie ma
i nikt nie może
stoczyć się na dno
ani leżeć na dnie

Dno o którym wspominają
nasi rodzice
było czymś stałym
na dnie
jednak
było się kimś
określonym
człowiekiem straconym
człowiekiem zagubionym
człowiekiem który 
dźwiga się 
z dna

z dna można też było
wyciągać ręce wołać "z głębokości"
obecnie gesty te nie mają większego 
znaczenia
w świecie współczesnym
dno zostało usunięte [...]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz