Zielone Świątki
Jochen Hoffbauer
Niewiasty były najodważniejsze
i wiedziały, co jest częścią życia:
strawa i picie
oraz pewność
że tak wiele je wszystkie łączy.
Mężczyźni uskarżali się,
nie podobało im się to i tamto;
nie otrzymywali wsparcia, którego potrzebowali
a rozczarowanie sprawiło,
że zgorzknieli.
W owym czasie żadne z nich nie mogło wiedzieć,
co wydarzy się później,
a czego my beztrosko słuchamy niedowierzając:
nad ich głowami
wznosiły się ogniste języki.
Nieważne co mówili,
nagle zniknęły nieporozumienia
i żadne niedomówienie ich już nie dzieliło.
Zielonymi Świątkami nazwali później ów cud
potomkowie pierwszych chrześcijan.
Gołąb jednak,
co przeleciał nad kalenicą
domu, gdzie zgromadzili się w zgodzie,
szybko umknął ich przelotnym spojrzeniom.
Zstąpże!
przełożyła Justyna Kubocz

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz