Piotr
Zbigniew Preisner
Noc w noc - całymi latami
Sen w dzień gdy ranek za nami
Czas w nas stukał jak zegar
Nie wiedział nikt co nam
odmierzał
Bo to wszystko miało trwać
Najwyżej pięć lat a może mniej
A to wszystko przecież miało
trwać
Najwyżej pięć lat
Choć się zmienił cały świat -
jesteśmy!
Zawiruje jeszcze raz - będziemy,
będziemy!
Nut w bród każdy wyśpiewał
Słów mów sto wypowiedział
W czas zły i niepogodę
Śmiech, śmiech szedł z nami w
drogę.
A to wszystko przecież miało
trwać
Najwyżej pięć lat a może mniej
Piotrze!
Choć to wszystko przecież miało
trwać
Najwyżej pięć lat
Choć się zmienił cały świat -
jesteśmy!
Zawiruje jeszcze raz - będziemy,
będziemy!
Bądź, trwaj - tego nam trzeba
Baw nas w przedsionku do nieba
Spójrz Piotr w tę drogę przed
nami
Noc w noc usłaną gwiazdami
A to wszystko przecież miało
trwać
Najwyżej pięć lat - a może mniej
Piotrze...
A to wszystko przecież miało
trwać
Najwyżej pięć lat
Choć się zmienił cały świat - Jesteśmy!
Zawiruje jeszcze raz - będziemy
- Będziemy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz