5.07.2013

Krystyna-Kunigiel-Jabłońska

 Fantazja


Po wielkim zmęczeniu,
 w szarości codziennej,
 gdy brak mi już siły do życia,
 daję upust pragnieniom,
 niech wszystko odmienią,
 piękniejszym uczynią ten świat.

  W wygodnym fotelu
 i w ciszy półsennej
 puszczam wodze fantazji,
 a zaraz z kącika
 wypełza muzyka,
 co skrzydła dopina do ramion.

 Ton najpierw leciutki
 jak brzęk starej lutni,
 wyjęty z czarownych wrażeń,
 po nitkach pajęczych
 unosi się w górę
 w krainę spełnionych marzeń.

  Leciutko na palcach,
 w sukience motyla,
 płynie niebiańska muzyka,
 co serce raduje, 
do tańca porywa
 w rytmie trzy-czwarte walczyka.

 Na skrzydłach marzenia
 co wszystko odmienia,
 jak ptak – przemierzam przestworza,
 wszystko jest prawdziwe,
 wszystko jest możliwe,
 płynę przez lądy i morza.

  Ach! graj więc mi rzewnie,
Ach! graj więc mi śpiewnie,
 zaprowadź mnie prosto do raju,
 gdzie tylko szczęśliwość,
 gdzie tylko życzliwość – bez łez,
 łzy na ziemi zostają.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz