Mów do mnie szeptem
Izabela Filipiak
Kobiety
mówią szeptem
żeby
ich nikt nie usłyszał
czasem
trudno uwierzyć, że w ogóle mówią cokolwiek.
Ustami
jak najbliżej, bo
lubią
jak im od wyznań wilgotnieje małżowina uszna.
Kobiety
mówią szeptem
znajdują
w tym przyjemność
że
rozciąga się wokół
co
dzień świeżo utkana
biała
moskitiera intymności:
od
łóżka nad półkami do kuchni od łazienki do okna.
Nie
chcą,
żeby
im ktoś ją podarł.
Mówią
różne rzeczy szeptem
jakby
zawsze było to jakieś namiętne wyznanie
o
czekoladzie z czułością o apokryfach z pasją
gorąco
o tropikalnych podróżach
w nocy
zaś budzą się i szeptem proponują
że
jeśli chcesz to z nieznanym mężczyzną ale nie
tutaj,
wysłuchują tego przewrotnie, a potem odpowiadają,
że nie
wiedzą dlaczego miałyby
chcieć
uczynić cokolwiek w tym guście
Kobiety
mówią szeptem a potem śmieją się głośno -
z tomiku "Madame Intuita", 2002
.jpg)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz