Nadzieja
Ewa Willaume-Pielka
W twoich dłoniach nadzieja jest moja
bardzo krucha i bardzo nieśmiała,
wczoraj w myślach byłam tylko twoja
ale dzisiaj samotna zostałam.
Teraz patrzę daleko przed siebie
gdzie w oddali horyzont zanika
i o góry się słońce potyka,
jakby było mu ciasno na niebie.
Z jego tarczy wciąż ciepło wypływa
lecz nie widzę żadnego oblicza
nawet szukam jej w blasku księżyca
ale twarz swą przede mną ukrywa

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz