21.09.2013

Prośba

Stanisław Filipowicz

Ania Orłow
lato się kończy

rdzewiejący wrzesień
płomyki wrzosu podpala
fioletem

a w oczach twoich
tyle jeszcze słońca
i tyle wiatru
w żaglach twoich dłoni

gdzie pożeglujesz
w te jesienne słoty
beze mnie - liścia
co drżał na twym wietrze

zostań
nie bój się nudy

na zimę
kupimy świerszcza

w "Blues na cztery ręce", 1994r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz