29.12.2013

 Chmury
Wisława Szymborska

Agnieszka Achika

Z opisywaniem chmur
 musiałabym się bardzo śpieszyć -
 już po ułamku chwili
 przestają być te, zaczynają być inne.

Ich właściwością jest
 nie powtarzać się nigdy
 w kształtach, odcieniach, pozach i układzie.

Nie obciążone pamięcią o niczym,
 unoszą się bez trudu nad faktami.

Jacy tam z nich świadkowie czegokolwiek -
 natychmiast rozwiewają się na wszystkie strony.

W porównaniu z chmurami
 życie wydaje się ugruntowane,
 omal że trwałe i prawie że wieczne.

Przy chmurach
 nawet kamień wygląda jak brat,
 na którym można polegać,
 a one cóż, dalekie i płoche kuzynki.

Niech sobie ludzie będą, jeśli chcą,
 a potem po kolei każde z nich umiera,
 im, chmurom nic do tego
 wszystkiego
 bardzo dziwnego.

Nad całym Twoim życiem
 i moim, jeszcze nie całym,
 paradują w przepychu jak paradowały.

Nie mają obowiązku razem z nami ginąć.
 Nie muszą być widziane, żeby płynąć

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz