Rainer Maria Rilke
***
Co byś Ty zrobił, Boże, gdyby mnie nie było?
Jam Twe naczynie (a gdyby się zbiło?)
Jam jest Twój napój (a gdyby to zgniło?)
Jam jest Twą szatą, rzemiosłem i siłą,
Ty sens swój stracisz, gdy stracę go ja.
Po mnie nie będziesz miał domu, gdzie gra
ku Tobie słowo blisko i serdecznie.
Opuści stopy, strudzone odwiecznie,
sandał kosztowny, którym jestem ja.
I spadnie złota Twa opona.
Twe oczy, które na policzki moje
jak na wezgłowie biorę i ukoję,
przyjdą, szukając, czyli je napoję –
i o zachodzie, jak ciche powoje
oplotą głazów obcych łona.
Co byś Ty zrobił, Boże? Ja się boję.
* * *
Zgaś moje oczy: ja Cię widzieć mogę,
uszy zatrzaśnij: ja Ciebie usłyszę –
i ja do Ciebie bez nóg znajdę drogę
i bez ust krzyk mój cisnę w Twoją ciszę.
Ręce mi odrąb, a ja Cię pochwycę,
ja Cię pochwycę sercem jak ramieniem,
zawrzyj mi serce: mózgiem Cię zdobędę,
a skoro mózg mi wypalisz płomieniem,
ja na krwi mojej ciebie nosić będę.
przekład Witold Hulewicz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz