Vlado Bulić
* * *
siedzieliśmy w tej knajpie
osiem godzin sami.
najpierw opowiadała o facecie,
którego wczoraj wieczorem złapała na stopa.
zabił jakiegoś glinę rok-dwa temu.
mówi, że wystraszyła się, jak jej to powiedział,
ale że w końcu wypadł OK.
potem graliśmy w bilarda.
wygrała 6:4.
w piwach tak samo.
no i przydarzył nam się brak tematów i
nuda, mętnia, dołek, dno.
potem sobie przypomniała.
"mój ostatni facet był Anglikiem, choć będziemy
nienawidzić Anglików."
no i przez ostatnich parę godzin
nienawidziliśmy Anglików
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz