I jeden atom powietrza znów dwoje...
Kazimierz Przerwa-Tetmajer
Carrie Vielle |
...I
jeden atom powietrza znów dwoje
naszych
spokojnych ust sobą obdzielił,
i
jeden spływa na dwie nasze głowy,
obok
leżące, promień księżycowy,
i dziś
my razem, znów razem oboje,
o czym
śnić wczoraj bym się nie ośmielił...
Przed
własnym szczęściem tak zdumiony stoję,
jak by
mi nagle przed stopą wystrzelił
słup
ognia - i szedł w niebieskie sklepienia,
i stał
się niebu filarem z płomienia...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz