11.06.2014

Od czerwca
Mieczysław Jastrun
Cz.Szwajkosz

Powraca znowu to widzenie
Zbóż opylonych:
Po kłosach ptak przeleciał cieniem,
Chwieje się mak czerwony.

W dolinie, gdzie ciemnieją drzewa
I światłem bryzga strumień
Zlatującego nagle nieba
W obłoków sztywnym szumie,

W półkolu żółtych słoneczników,
Na alkoholach lata,
Nabijesz mnie na różę dziką.
Na palach i na kwiatach

Zbiegają się w czerwonych cieniach
Pijane krajobrazy,
Dwa krajobrazy, dwa spojrzenia
Zdjęte z tej samej twarzy.

z tomu „Dzieje nieostygłe”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz