Trzy siostry
Trzy siostry razu pewnego,
trzy jak z dziecinnej kart książki,
trzy na tarasie siedziały
przędąc nic snów i koronki.
Szedłem – w krąg pusta ulica –
spojrzałem ... a kroków echo
dźwiękiem się suchym ozwało
w mrokach wieczoru cichego.
Najstarsza spojrzała tylko;
lecz roześmiana, ta średnia,
patrząc coś rzekła do ciebie.
milczałaś pracą zajęta.
Jakby to było nieważne,
jakby cię zdjęła obawa.
Po chwili wstałaś tak nagle –
i sekret mi powiedziała
głębia twojego spojrzenia
długiego ... A błyski jasne
ze szklanej, zmętniałej tafli
zmazały niespodziewanie
twój smukły profil. I byłaś
jak nimbu sennego kwiaty.
... Trzy, właśnie trzy były siostry
jak w baśniach dawnymi czasy.
tłum. Krystyna Osińska-Boska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz