2.08.2015

A może myśmy wcale...
Stanisław Barańczak
Ansel Adams


A może myśmy wcale
nie mieli wznieść się nad
ten jeden, ten widzialny,
ten tymczasowy świat?
ten taki sobie świat?

A może wzrost nad ziemię
na metr z czymś lub sześć stóp –
to już wniebowstąpienie?
Dopiero po nim grób?

I może tym niebiosom
przez siedemdziesiąt zim
zamilkłym z zimna głosem
śpiewamy dźwięczny hymn,
śpiewamy, dźwięczny hymn?

I może słowo „losem”
w wersyfikacji zim
tak z „lodem” jak i z „mrozem”
poprawny tworzy rym,
dokładny tworzy rym?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz