26.09.2015

Federico García Lorca

Miłość śpi w sercu poety


Andrzej Malinowski
Ty nie pojmujesz żaru, jakim płonę,
bo śpisz w mym sercu i cicho trwasz we śnie.
Chronię cię, płacząc, choć mnie jednocześnie
ściga głos z zimnej stali wyostrzonej.

To, co w ruch wprawia gwiazd i ciał harmonię,
pierś mą bezbronną przeszywa boleśnie,
a niecne słowa wgryzły się niewcześnie
w surowej duszy twej skrzydła wzniesione.

Poprzez ogrody grupa ludzi goni
na koniach z blasku o zielonych grzywach:
twojego ciała chcą i mej agonii.

Lecz ty, miłości, spokojnie spoczywaj.
Usłysz: krew moja w tonach skrzypiec dzwoni!
Bacz: ciągle czyha zawiść napastliwa!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz