Ernest Bryll
Skończyła się…
Skończyła się
ucieczka w kraj dzieciństwa. Mieszka
Tam ktoś boleśnie obcy. On jest gospodarzem
Dawno wykupił pola naszych marzeń
A my zamknięci w bajce. Łupince orzeszka
Przez szparkę
widzimy, że każdy tam inny
Niż w naszej nadpamięci. O nas nie pamięta
Bo chcieliśmy tu wracać ale tylko w święta
I dlatego wspomnienia piecyk dla nas zimny
Wciąż chcemy tam
uciekać ale zamykają
Okiennice, ryglują drzwi. Ktoś z dobrą duszą
Położy chleb za bramą…
Takimi być muszą
Za dużo zmyśliliśmy. Więc nas nie poznają
Choć wróciliśmy
szczerze
Ciągle nam nie wierzą.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz