1.05.2016

 Mirra Łochwicka

Mark Arian

***
Upojeń pragnę ja gorących,
Gdy świece żarzą się w pomroce,
Doznań szaleńczo-przejmujących,
Dreszczów wiążących ściegiem noce.

Gorących pragnę ja upojeń,
Zazgonnych słów, nieziemskich pieszczot,
W słów sieci niepochwytnych rojeń,
Chwil, których nie tknie czasu brzeszczot.

Upojeń ja gorących pragnę,
Rajskich omamów na źrenicach.
Przyzywam, szukam, płonę, naglę…
Czas mija – a jam pustelnica.


przełożył Tadeusz Chróścielewski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz