11.05.2017


Józef Baran

Mijanie się, przemijanie, trwanie...

        mijają wieki
        a one wciąż fruną
        i są dla nas stale te same

        zadzierając głowy
        niezmiennie mówimy na nie
        kawki, bociany, pszczoły
        nie próbując odróżnić
        kawkę od kawki
        bociana od bociana
        pszczołę od pszczoły

        i one dostrzegają w nas
        wciąż tego samego człowieka
        żyjącego teraz i przed stuleciami

        w tej gatunkowej perspektywie
        (może nie tak znów niedorzecznej)
        Mijając się a nie przemijając
        Istniejemy dla siebie
        Bezimiennie ale za to wiecznie 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz