23.01.2013

Józef Baran
W błysku zapałki
Victor Bregeda

Może w tej chwili
Gdy pocieram zapałką
O ciemność pokoju
Równocześnie
W paru domach głowach czy rozmowach
Krzywym płomykiem się zapalam
Może zrozumiał mnie właśnie
Mój nieprzejednany wróg
A przyjaciel znalazł we mnie winę
Może w tym okamgnieniu
Przez otwarte okno
Z płatkiem jabłoni
Wpadłem do pierwszej dziewczyny
Lub z oczu matki wypadłem
I od początku
Gościńcem się toczę
A może
Nikt na całej planecie
O mnie w tej sekundzie nie pomyślał
I dlatego poczułem się taki samotny
Jakby nagle potknął się o pustą ciemność

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz