Nie potrafię!
Najpiękniejszych moich wierszy, nigdy nie napiszę..
Niewypowiedziane, rozrywają wnętrze
tyle oczarowań.. tyle śpiewu słyszę..
uniesień, tęsknoty i radości dźwięcznej
i piękna tyle... pól oblanych słońcem
i lasów, którym jesień morze barw nadała
i przestrzeni, że nie wiem, co początkiem, końcem
i smaku ziarna, bom go a usta brała
i zapachów które otulają ziemię:
kwiatów, siana, miodu, pieczonego chleba
i bezmiar miłości co w człowieku drzemie
wiary i nadziei płynącej gdzieś z nieba
i tyle rosą upojonych przedświtów
tak bliskich, że poczuć jak coś duszę drapie
tyle razy się mogłam zachłysnąć z zachwytu
.. lecz nie potrafię
przelać ich na papier !
Anna Wojdecka
.jpg)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz