19.02.2013


Józef Baran

Gdzieś na biegunach gdzieś w środku świata

Wczoraj mali skuleni
Z zamarzniętą różą
Staliśmy na przeciwnych polarnych biegunach

Dziś z głowami pod niebo
W samym środku świata
Ponad głowami słońca krążą

Bo środek świata
Wszędzie
Gdzie schodzą się serca:
Zakochani podają sobie różę
Przyjaciele rozstawiają stół
Tu trwa rozmowa
Najważniejsza pod słońcem
Cygan daje się powiesić za muzykę i śmiech

Co parę godzin gubimy go z oczu
Przyciąga nas odpycha
Jesteśmy tuż tuż

To niedaleko stąd
To tak daleko
W oczy dmie wiatr
Przeciwne fale znoszą nasze serca
I ta wyprawa z biegunów naszych samotności
Okazuje się najdłuższą Odyseją

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz