19.02.2013

W moje sny wplątana

Zofia Szydzik
(Andrew Wyeth)
wpełza niczym płaz bezszelestnie
w poszarpanym łachu na wietrze.
wciska się między senne nici wątków
penetrując moją podświadomość.

stara, siwa wariatka o zatartych rysach
twarzy, szepcze wciąż o złotym wieku 
bez skazy. podnoszę głowę, wzrokiem 
trafiam w ciemność i snu przeźrocza

przesuwam w zdumieniu. potem płacę
bezsennością za wyparcie, by zeszła mi
z drogi. nie znam jej i nie wiem gdzie 
mieszka, co ona wie o mnie, o mojej 

cielesnej tęsknocie, którą w pamięci
jeszcze skrzętnie pieszczę, w porannej
ciszy stojąc przed lustrem! w otoczeniu 
przenikliwego chłodu na skutek odbicia

mówię do niej – witaj, 
stara, siwa wariatko!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz