Rozmowa
Ludmiła Marjańska
Pamiętasz, jaki smak
miało rozgryzione ziarno?
Woda nabrana w dłoń
prosto ze źródła?
- To źródło w górach już nam niedostępne.
- I miód mniej słodki,
i twardsze orzechy.
Nasze dzieci lubiły je zbierać.
- Mieliśmy dzieci? Nie pamiętam.
A tak, odchodziłaś ode mnie
w biel pełną kobiet i krzyku.
- A ty się chowałeś
w papierowych pieczarach,
w cegielniach, wagonach,
w bunkrach z betonu,
w oszklonych wieżowcach.
Przebierałeś się w mundur
lub w togę sędziego
i nadstawiałeś czoło pod laurowy wieniec.
Rodziłeś arcydzieła, idee, pomysły,
ja rodziłam dzieci.
- Ale teraz, gdzie jesteś teraz
Przy mnie, ze mną, dla mnie?
- A ty, czy jesteś przy mnie, ze mną, dla mnie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz