31.05.2013

 w wiośnie


Halina Poświatowska

Garmash


***
w wiośnie
zanurzony po krańce włosów
w miłości mojej
jak w słońcu
osą jestem
zgarniającą w złote plastry miód
dni moje - chwile moje
w otwarty ul twoich ust
żyj

wiatr jest po to - żebyś otworzył dłonie
i w palcach pozwolił mu mieszkać
słońce po to
by ciepło
pełgło po skórze twoich ust
chodź

ziemia po to - żebyś mógł dotknąć policzkiem
ciepła mojej czerwcowej skóry
w wiośnie zanurzony po krańce włosów
bądź

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz