5.05.2013

W środku życia

Tadeusz Różewicz

Izabela Gajewska 

Po końcu świata
po śmierci 

znalazłem się w środku życia 

stwarzałem siebie 
budowałem życie 
ludzi zwierzęta krajobrazy 
to jest stół mówiłem to jest stół 
na stole leży chleb nóż 
nóż służy do krajania chleba 
chlebem karmią się ludzie 
człowieka trzeba kochać 
uczyłem się w nocy i w dzień 
co trzeba kochać 
odpowiadałem człowieka 
to jest okno mówiłem 
to jest okno 
za oknem jest ogród 
w ogrodzie widzę jabłonkę 
jabłonka kwitnie 
kwiaty opadają 
zawiązują się owoce 
dojrzewają 
mój ojciec zrywa jabłko 
ten człowiek który zrywa jabłko 
to mój ojciec 
siedziałem na progu domu 
ta staruszka która 
ciągnie na powrozie kozę 
jest potrzebniejsza i cenniejsza 
niż siedem cudów świata 
kto myśli i czuje 
że ona jest niepotrzebna 
ten jest ludobójcą 
to jest człowiek to jest drzewo to jest chleb 
ludzie karmią się aby żyć 
powtarzałem sobie 
życie ludzkie jest ważne 
życie ludzkie ma wielką wagę 
wartość życia 
przewyższa wartość wszystkich przedmiotów 
które stworzył człowiek 
człowiek jest wielkim skarbem 
powtarzałem uparcie 
to jest woda mówiłem 
gładziłem ręką fale 
i rozmawiałem z rzeką 
wodo mówiłem 
dobra wodo 
to ja jestem 
człowiek mówił do wody 
mówił do księżyca 
do kwiatów deszczu 
mówił do ziemi 
do ptaków 
do nieba 
milczało niebo 
milczała ziemia
jeśli usłyszał głos 
który płynął 
z ziemi wody i nieba 
to był głos drugiego człowieka 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz