O starych kobietach
Czesław Miłosz
![]() |
Peter Paul Rubens |
Niewidzialny, ubrany w za duże dla mnie suknie,
spaceruję udając oderwany umysł.
Jaki to kraj? Żałobnych wiązanek, lęku przed pamiętaniem
jak to było, krzyżów zasługi tracących wartość?
Myślę o was, stare kobiety, które milcząc przebieracie
dni swego życia jak paciorki różańca.
Trzeba było wytrwać, wycierpieć, poradzić sobie,
Czekać, nie czekać… trzeba było.
Zanoszę modły o was do Najwyższego, wspomagany
waszymi twarzami na fotografiach.
Oby dzień waszej śmierci nie był dniem beznadziei,
ale ufności w przezierające spoza form ziemskich światło.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz