Lekcja religii z księdzem Twardowskim
Tomasz Jastrun
Mówił o Matce Boskiej
łagodnie tak bardzo łagodnie
Jakby była płochliwa sarną
Zamknięty w czarnej
sutannie
Patrzył na mnie z góry
A ja mnożyłem swoje siedem lat
Przez dziesięć wątpliwości
Teraz mam o
kilkadziesiąt lat więcej
I odpowiednio więcej wątpliwości
Można by z nich już niemal
Zbudować bezbożny kościół
Lecz od tamtego czasu
Przychodzi do mnie często
Płochliwa sarna
Spogląda łagodnie
I wątpi we mnie

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz