Na rzece
Antoni Słonimski
W letni, mglisty poranek o wschodzie,
W młode ręce wzięliśmy wiosła,
Czy pamiętasz, jak cicho te łodzie,
Jak łagodnie rzeka je niosła?
Dziś
wspominam z obrazem tej rzeki
Mgły wnoszące się, czerwień wschodu
I horyzont upojnie daleki
I drażniący, rześki powiew chłodu.
I
wspominam do dzisiaj w zachwycie
Brzeg młodości we mgle ginący,
Gdy nas porwał i poniósł przez życie,
Prąd burzliwy, wartko płynący.
I dziś
nas niosą te prądy rwące,
Rwące serca zmęczone w biegu,
Gdy na skronie nasze siwiejące,
Opada mrok drugiego już brzegu.
.jpg)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz