27.08.2013

Anna Kamieńska
 Bocianowska Elżbieta, Cisza

 Umrę cała

 Nie szukam siebie w wierszu
ukrywam się głębiej
Nie chodzę w metaforze
jak w kapeluszu z piórami

Proszę do stołu przyjaciół
i wierniejszych jeszcze nieprzyjaciół

Umrę cała ale z jednego słowa po mnie
wyrośnie drzewo ciszy

I ponad zgiełkiem świata
wysunie zdziwioną gałąź

Dziękuję
 Dziękuję niebu że nauczono mnie wiązać snopki
łuskać groch obierać ziemniaki
dziękuję ziemi że dano mi prać pieluchy
przewijać dzieci czytać po łacinie
i pisać wiersze
wszystko jak Bóg przykazał w swoim czasie

Wieczór

Czasem jest pełno ludzi po to
aby głębsza była samotność
tak bardzo jestem sama
że nawet mnie ze mną nie ma

Samotność

Samotność dzieciństwa
- ponieważ nie umie szukać przyjaźni.

Samotność młodości,
bo szuka przyjaźni daremnie i bezskutecznie.

Samotność dojrzałości,
bo jest wiekiem klęski i wiekiem świadomości.

Samotność starości,
ponieważ wszystko jest poza nią.

Samotność umarłych.

***
Uśmiech - zwiastun porozumienia.
Uśmiech - czułość.
Uśmiech- nieśmiałość uczuć.
Uśmiech - lęk słowa

***
Wspinać się tak mozolnie na tę górę,
żeby dowiedzieć się, że ta góra nazywa się starość
Oczekiwać wspaniałego widoku ze szczytu,
a ten widok - to śmierć.

 Lęk młodości przed starością to lęk przed szczytem

1 komentarz: