22.09.2013

Mówił do duszy

ks. Jan Twardowski


- Niebo jest niepoprawnie czarne
nad powietrzem udającym błękit
gwiazdy z wierzchu najostrzejsze dmuchają na rozpacz
a jeszcze tyle milczenia głębokiego jak bazalt
ponad zbyt pewnymi odpowiedziami na pytania -

- mówił do duszy
skubanej jak ptasi rdest
nieruchomej jak żółty nocny kwiat zapylony przez ćmę -
wahającej się jak ktoś co chciał wejść do kościoła
ale chodził w kapeluszu po klamce

to co ciasne - przestrasza
to co wąskie - kaleczy
to co małe - poderżnie

to co wielkie - osłoni
to co wielkie - zrozumie
to co wielkie - rozgrzeszy

z tomu "Znaki ufności"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz