4.11.2013

 Wolny przekład z Szekspira

Ewa Lipska

Steven Quartly 

W oczy mi patrzysz wciąż tak samo
 jak w tysiąc pierwszym roku rano
 kiedy w szeroką moją suknię
twoje wplątało się kolano.

 Miłość przez wieki się nie zmienia.
 Kamień jak był tak jest z kamienia.
 Rzeka jak była tak jest rzeczna.
 I wieczna miłość jest odwieczna.

 I myślisz o mnie wciąż tak samo
 jak myślał książę z którym nieraz
 huśtałam zwinnie się na drzewach
 nadworną będąc jego damą.

Miłość przez wieki się nie zmienia.
 Czas na mym życiu zdarł kopyta.
 Jak mnie żegnałeś tak mnie żegnasz.
 Jak mnie witałeś tak mnie witasz.

 Z przekory czasu znów jesteśmy.
 Jego wskazówek podopieczni.
 Tik tak. Współcześni. Średnio-wieczni.
 Tik tak. Weseli. Smutni. Sprzeczni.

 Tik tak. Powoli światła gasną.
Tik tak. W miłości wiecznej zasnął
książę współczesny. Przeszły. I
 współcześnie przeszły. Jakby nic
 odchodzi chyłkiem. W noc wyrusza.
 Jak gdyby w ręku trzymał jeszcze
 swą rolę godną Poloniusza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz