Wolność absolutna
Michał Maczubski
Drzewo
Głęboko wsparte na korzeniach
Rzuca cień każdemu wędrowcy
Owoce w promieniach słońca
Liście
Muśnięte wiatrem południa
Panoramą w złotej koronie
Nim spadną powłóczyste
W miękki dywan wspomnienia
Brązowa ziemia
Nakarmi drzewo i liście
Otuli barwy wspólne
W ostatniej nici babiego lata
Ptaki wędrowne
Siedzą na drzewie życia
Gdy liście uciekają wolne
Czekają dni swego szczęścia
Człowiek
Zaklęciem świata przygarnięty
Ku drzewu wzrok kieruje
Liściom się kłania bo pierwsze
Ptakom zazdrości lotu
A sam zgarbiony
Drogą wśród polnych kamieni
Odmierza czas horyzontu
Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń