26.05.2014

Czas niedokończony
Ks. Jan Twardowski

Nie opowiadajcie, razem i osobno
Że nie ma ludzi niezastąpionych
Bo przecież moja matka
Łagodna i nieubłagana
Cała w czasie teraźniejszym niedokończonym
Wychyla się z nieba
Żeby mi przyszyć oberwany guzik
Kto to lepiej potrafi?
W czyich palcach drży igła, jak drucik ciepła
Gdy tyle dzisiaj uczuć, a mało miłości
I tyle cudzych kobiet, a żadna nie moja

A śmierć tak bardzo ważna , bo się nie powtórzy
I smutek, jak sprzed wojny, ostatnia choinka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz