3.02.2016

Roman Brandstaetter

Chrystus przechadza się po jeziorze 

Jest noc.
Modlę się do Ciebie.
Lecz Ty nie przychodzisz.

Cóż mi z tego,
Że wiara
Jest przedłużeniem
Ludzkiego życia
W wieczność,
Skoro jestem człowiekiem
Małej wiary?

Boję się głębi,
Po której nie umiem stąpać.

Modlę się do Ciebie.
Lecz Ty wciąż nie przychodzisz.

Moją modlitwą szarpie
Gwałtowny wiatr.

Moja modlitwa poczyna
Burzyć się i pienić.

Przyjdź do mnie, Boże,
Galilejski Przechodniu,
W porę wschodzącej trwogi,
W porę głębokości,
W porę szalejącego jeziora.

Nie omijaj mnie.

Stąpaj po mojej
Spienionej modlitwie
I nie pozwól,
By mnie wyrzuciła
Jak topielca
Na swój zamulony
Brzeg.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz