18.06.2016

Ks. Jan Twardowski


O cokolwiek zapytasz

czemu serce jak żebrak
gdzie indziej istnienie
wierna miłość nietrwała
ślub co przeszedł obok
czemu święty i grzesznik w tym samym pewexie
niepewność świętych jaka łaska grozi
czemu łza opiekunka do gardła mi wpadła
bo szczęście się urwało nie wiadomo po co
o cokolwiek zapytasz
trzepnie cię milczenie
Bogu nie stawia się pytań dlaczego

Pytam

Jak uprościć wszystko zapłakać
jak nie szukać innego siebie
jak nie wiedzieć w sam raz i za dużo
ani trochę już i zupełnie
jak biedronkę osłonić ręką
jak patykiem rysować wzruszenie
jak Jezusa przybliżyć tym wszystkim
którym dzisiaj zgłupiało sumienie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz