29.06.2016

Leopold Staff

Ostatnie drogi

Na tych ostatnich drogach, gdzie nie kwitną
Już żadne kwiaty, lecz sterczą kamienie,
Urazy moja nie boi się stopa,
Przyzwyczajona mieć twardą podeszew
Dla niespodzianek, co pieścić nieskore.
Myśl mnie nie straszy, że w miarę pochodu
Wysoki cel życia z wolna się zniża
Na poziom grobu w piachu. Obojętna,
Co los nam niesie, bo to nas spotka,
Co spotkać musi niechybnie. Każdemu
Pisana miara jest i rodzaj strawy.
Dżdżownica ziemią żywi się i rośnie,
Pszczoła z ziół wszystkich miody i wosk zbiera,
Głupiec głupotę kosi, mądrzec mądrość,
Każdy znajduje to, czego mu trzeba -
I jeśli komu potrzeba radości,
Znajdzie ją nawet w pomroce i śmierci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz