Halina Poświatowska
* * *
moja twarz jest coraz bardziej
księżycem który zachodzi
pokryta siatką wyżłobień
jak grecka waza
wydobyta z ziemi
pełna pamięci dotyku
rąk i ust. które od dawna już są prochem
w tej chwili
nadaje się tylko na muzealną półkę
zbyt krucha
i zbyt cenna
aby używać jej na co dzień
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz