31.07.2019

Marta Mazurkiewicz

DOJRZAŁOŚĆ

A więc
to jest
miłość
Dwoje
jak dwa pędy
wikliny
splecione
w jeden kosz obfitości
pełen szczęścia
trosk
i rumianych dzieci

I wszystko to
trzeba
unieść


Problemy

Problemów się nie rozwiązuje.
Problemy się przeżywa,
Jak dnie, których, gdy miną, już nie ma.
Jak szaty zużyte,
z których się wyrosło,
spadają z ramion
i w drzwi ostatnie
wchodzisz nagi i wolny

Jak świt.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz