1.03.2013

Marcowe słońce
Leopold Staff



Marcowe słońce ozłaca
Daleką, szczerą równinę
Na której jak okiem sięgnąć,
Drzewko widniej jedyne.

Jeszcze się nic zieleni,
Nago i pusto jak w stepie,
tylko wiatr tańczy i hula.
I drzewkiem targa i siepie.

A drzewko chwieje gałęźmi
W wesołej z wiatrem przekorze,
Że choć mu liść zwiał w jesieni,
Cienia zwiać z ziemi nie może.

z tomu "Wysokie drzewa", 1932

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz