7.05.2013

Bolesław Leśmian


***
Com uczynił, żeś nagle pobladła?

Com zaszeptał, żeś wszystko odgadła?
Jakże milcząc poglądasz na drogę!
Kochać ciebie nie mogę, nie mogę!
Wieczór słońca zdmuchuje roznietę.
Nie te usta i oczy już nie te…
Drzewa szumią i szumią nad nami
Gałęziami, gałęziami, gałęziami!

Ten ci jestem, co idzie doliną
Z inną – Bogu wiadomą dziewczyną,
A ty idziesz w ślad za mną bez wiary
W łez potęgę i w oczu swych czary –
Idziesz chwiejna, jak cień, co się tuła –
Wynędzniała, na ból swój nie czuła –
Pylną drogę zamiatasz przed nami
Warkoczami, warkoczami, warkoczami!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz